Miesiąc maj minął błyskawicznie, w powietrzu czuć już lato, dni są coraz dłuższe, a wieczory coraz cieplejsze. Aura za oknem sprzyja wakacyjnemu leniuchowaniu, a nie ma nic lepszego niż książka w dłoni i błogie lenistwo w cieniu drzew, prawda? Czerwiec zapowiada się bardzo ciekawie pod względem książek, które planuję przeczytać. Mam nadzieję, że wśród poniższych zapowiedzi recenzji znajdziecie ciekawe propozycje na swoje wakacyjne lektury.
Wydawnictwo Noir sur Blanc
Frederica Beigbeder znam z jego wcześniejszych, znakomitych tytułów, jak "29,99" czy "Windows on the World". O obydwóch pisałam w swojej pracy magisterskiej 11 lat temu, miło więc powrócić do autora, którego znam i cenię. Najnowsza książka francuskiego pisarza "Oona i Salinger" zapowiada się świetnie, ale czy taka się okaże? Zobaczymy..
Natomiast spotkanie z twórczością Bukowsiego jest moim pierwszym i nie wiem czego mam się spodziewać, co już samo w sobie jest bardzo ekscytujące. Lubię odkrywać nowych pisarzy i zazwyczaj intuicja dobrze mi podpowiada wybór lektury. Lubię też krótkie formy literackie, często czytam zbiory opowiadać, a tu dodatkowo tematyka mocno przykuła moją uwagę.
Książek Grocholi chyba nie trzeba specjalnie reklamować, to najbardziej znana i ceniona współczesna polska pisarka. W tym roku mija 20-lecie jej pracy pisarskiej, a najnowsza książka "Przeznaczeni" jest swego rodzaju podsumowanie dorobku autorki. Jestem bardzo ciekawa tej powieści i już nie mogę się doczekać, kiedy rozpocznę lekturę!
Powieść zdaje się idealna na wakacyjne dni, jest motyw podróży, odkrywania nowych miejsc, tych geograficznych i tych w sobie. Jest lato w tle i relacja matki z córką, czyli wszystko to, o czym lubię czytać. Z okładki bije ciepłem, któremu nie sposób się oprzeć. Jestem pewna, że lektura mnie nie rozczaruje.
Ta książka to dla mnie zagadka. Spodziewam się dobrej prozy, mocnego, gorzkiego spojrzenia na współczesnego człowieka i absurdalnej fabuły z pogranicza jawy i snu jak u Kafki. No i ta okładka, obok której nie sposób przejść obojętnie. To lubię!
Zbiór opowiadań francuskiego pisarza Schmitt'a, którego książki są dla mnie synonimem czystej przyjemności czytania. Napisane lekkim piórem, jakby od niechcenia, jakby na skrawku papierowej serwetki, ale z dobitną pointą, która długo odbija się w nas echem. Schmitt jak mało kto potrafi celnie obnażać ludzie słabości i emocje.
Powieść polskiej autorki zapowiada się ciekawie. Jest motyw drogi, podróż, kobieca przyjaźń (czy takowa naprawdę istnieje?), szukanie własnej tożsamości i intrygująca tajemnica w tle. Myślę, że to będzie doskonała rozrywka na letnie wieczory.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli jesteś pisarzem i chcesz, abym zrecenzowała Twoją powieść -
napisz do mnie, a ja przedstawię Ci warunki współpracy.
Wydawnictwo Literackie
Powieść zdaje się idealna na wakacyjne dni, jest motyw podróży, odkrywania nowych miejsc, tych geograficznych i tych w sobie. Jest lato w tle i relacja matki z córką, czyli wszystko to, o czym lubię czytać. Z okładki bije ciepłem, któremu nie sposób się oprzeć. Jestem pewna, że lektura mnie nie rozczaruje.
Wydawnictwo Znakliteranova
Ta książka to dla mnie zagadka. Spodziewam się dobrej prozy, mocnego, gorzkiego spojrzenia na współczesnego człowieka i absurdalnej fabuły z pogranicza jawy i snu jak u Kafki. No i ta okładka, obok której nie sposób przejść obojętnie. To lubię!
Zbiór opowiadań francuskiego pisarza Schmitt'a, którego książki są dla mnie synonimem czystej przyjemności czytania. Napisane lekkim piórem, jakby od niechcenia, jakby na skrawku papierowej serwetki, ale z dobitną pointą, która długo odbija się w nas echem. Schmitt jak mało kto potrafi celnie obnażać ludzie słabości i emocje.
Wydawnictwo Muza (recenzja dla księgarni Matras)
Powieść polskiej autorki zapowiada się ciekawie. Jest motyw drogi, podróż, kobieca przyjaźń (czy takowa naprawdę istnieje?), szukanie własnej tożsamości i intrygująca tajemnica w tle. Myślę, że to będzie doskonała rozrywka na letnie wieczory.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Poza współpracą z wyżej wymienionymi Wydawnictwami pracuję także bezpośrednio z autorami, przygotowuję recenzje przedpremierowe i prowadzę aktywną promocję książek w mediach społecznościowych. W ramach bezpośredniej współpracy z pisarzami w tym miesiącu na blogu zagoszczą: Piotr Adamczyk oraz Dorota Barczak-Perfikowska (więcej o ich książkach przeczytacie klikając w okładki).
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
napisz do mnie, a ja przedstawię Ci warunki współpracy.
Niezłe masz palny! Ja działam spontanicznie. Oczywiście zawsze jakiś stos w domu mam przygotowany, są biografie, kryminały, obyczajowe pozycje. Zawsze też coś dokupuję lub pożyczam jeśli wpadnie mi w oko. Ostatnio lubię prozę tzw. kobiecą. Zobaczymy... :)
OdpowiedzUsuńTe tytuły z posta, to zobowiązania wobec wydawnictw. Ale poza nimi mam jeszcze sporo książek, które notorycznie kupuję i gromadzę licząc, że w końcu znajdę czas na ich lekturę :) Wszystkie książki do przeczytania mam na osobnej półce koło biurka. Zerkam codziennie i się uśmiecham na samą myśl ile jeszcze pięknych światów na mnie czeka :) Pozdrawiam Ula serdecznie i dziękuje za odwiedziny!
UsuńZauważyłam, że kiedy w tytule książki pojawia się jedzenie, to książka okazuje się warta mojej uwagi. Jesteś kolejną osobą, która poleca "Podróże z owocem granatu" i chyba w końcu ulegnę, ale najpierw skończę serię Maureen Jennings. Bo kryminały to też coś, co bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńIdąc za ciosem zapisałam się na listę w bibliotece na tę pozycję!
Usuńsuper! sama jestem ogromnie ciekawa tej książki. Wydawnictwo Literackie zawsze wydaje dobra prozę, wiem więc że się nie zawiodę :) W czerwcu na pewno pojawi się u mnie recenzja, wypatruj i jak tylko sama przeczytasz, to koniecznie podziel się swoimi wrażeniami. Pozdrawiam i bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
UsuńZ proponowanych przez Ciebie pozycji najbardziej zainteresowała mnie książka Schmitta. Mam nadzieję, że uda mi się po nią sięgnąć, bo mam już zaplanowanych kilka pozycji na najbliższy czas ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i zawsze polecam książki Schmitta, przeczytałam większość i prawie każda mnie zachwyciła! O kilku możesz przeczytać tu: http://subiektywnieoliteraturze.blogspot.com/search/label/literatura%20francuska
UsuńAle nie ma co ukrywać, mam też słabość do francuskich autorów w ogóle, ale nie zamierzam z tym walczyć :)
Pozdrawiam i bardzo dziękuje za odwiedziny!
Dostałam już prezent na dzień dziecka i właśnie dziś w tramwaju zaczęłam przygodę z nową Grocholą :)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze książka to zawsze doskonały pomysł na prezent! i to na każda okazję :) Jak tylko dodam swoją recenzję Grocholi w czerwcu na blogu, to serdecznie zapraszam do podzielenia się także swoją opinią :) Udanej lektury życzę! i dziękuję za odwiedziny :)
UsuńSporo tego masz w planach. Ja na pewno sięgnę po Sue Monk, bo jej książki czyta się cudownie.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze i mi dobrze będzie się czytać Sue Monk :) Dziękuję za odwiedziny!
Usuńu mnie w kolejce A.Munro - Kocha, Lubi, szanuje. Przymierzam się też do "Historii pszczół"Lunde i "Pożądanie mieszka w szafie" Adamczyka! :) /magdasierocinska.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńKsiążka Adamczyka zapowiada się ciekawie, daj znać jak przeczytasz, ciekawa jestem Twojej opinii! Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńAleeeee masz plany. Nie wiedziałam, że recenzujesz dla wydawnictw. Super, gratulacje!
OdpowiedzUsuńdziękuję Zuzia :* wróciłam do tego, czym zajmowałam się kiedyś, zanim pojawiły się dzieci i zanim odkryłam scrapbooking :)
UsuńCieszę się, że mnie tu odwiedziłaś, pozdrawiam serdecznie :*
Kocham scrabooking i kocham czytać :D wiele nas łączy. I też mam ten problem, że nałogowo kupuję książki ;) ale co tam raz się zyje :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://reading-mylove.blogspot.com
Faktycznie dużo nas łączy :) a tym nałogiem to bym się nie przejmowała, zawsze można było gorzej trafić! pozdrawiam :)
Usuń