środa, 27 lipca 2016

Recenzja "Wszystko mam w sobie" Dorota Barczak-Perfikowska, Prawda

Jeżeli po ten sam tytuł sięgasz drugi raz, to znaczy, że to naprawdę dobra książka. Dobra i ważna. Z pewnością przeczytasz ją trzeci i czwarty raz. Nie odłożysz na zakurzoną biblioteczkę. Będzie leżała zawsze blisko, na wyciągnięcie dłoni, tak by moc w każdej chwili sięgnąć po nią, odszukać dany wers, przeczytać już niemal z pamięci i poczuć tę z niczym nie dającą się porównać ulgę. Ulgę, że nie jesteś sam. Że w swoim myśleniu, postrzeganiu świata i odczuwaniu emocji nie jesteś samotny. 

Debiutancką książkę Doroty Barczak-Perfikowskiej "Wszystko mam w sobie" przeczytałam dwa razy. Pierwszy gdy jechałam na urlop, drugi gdy z niego wróciłam. Teraz leży na biurku i codziennie do niej wracam, zerkam między znajome strony, uśmiecham się do liter i za każdym razem znajduję coś nowego, istotnego do zapamiętania. Zapisałam już w notatniku 4 strony ulubionych fragmentów i stwierdziłam, że jak tak dalej będzie, to w końcu przepiszę całą książkę! 

Wszystko mam w sobie, ArtMagda, recenzja
"Wszystko mam w sobie" to opowieść o dojrzewaniu w sobie, dawaniu sobie przyzwolenia na bycie sobą. W końcu chciałoby się rzec! To niebywale inspirująca podróż w głąb kobiecej natury. To poszukiwanie równowagi pomiędzy tym czego oczekuje od nas świat, a tym co my chcemy mu ofiarować. To tworzenie przestrzeni, w której możemy być sobą, prawdziwą, bez masek i sztucznie narzuconych nam ról. To  przede wszystkim wędrówka na końcu której czeka nas spotkanie z sobą samą. A czy może być coś lepszego?

"Nie ma ważniejszej w życiu rzeczy, niż spotkanie siebie. W tym miejscu zaczyna się szczęście."

Autorka przeprowadziła niezwykle intymne rozmowy z dziewięcioma wyjątkowymi, spełnionymi kobietami. Każda z nich opowiedziała o swojej nie zawsze łatwiej, ale z pewnością dającej ogromne poczucie satysfakcji drodze do osiągnięcia wewnętrznego spokoju, równowagi i błogiego poczucia bycia we właściwym miejscu. Szczęście jest zawsze kwestią wyboru. Dla każdej z bohaterek rozmów Doroty jest ono czymś innym, ale łączy je wspólny mianownik. To otwarcie na siebie, swoją prawdziwą naturę, świadome zasłuchanie się w wewnętrzny szept, który wie najlepiej, co da nam szczęście. 

"To kim jesteśmy, zależy wyłącznie od nas, i to jest ciężka robota, żeby być tym, kim chcesz. Zawsze możesz zrzucić winę na rodziców, że coś ci nie wyszło, że ci dali za mało albo nie to, co trzeba. Ale naprawdę trudne jest świadome odrzucenie tego, co cię uwiera, lub wypracowanie tego, czego ci brakuje. Grzebanie w dzieciństwie i w przeszłości jest potrzebne. Ale do czasu. I tak każdy żyje swoim życiem i od niego zależy, co zrobi z tym, co wziął od rodziców."

Jestem pełna podziwu dla odwagi i determinacji autorki. Będąc mamą 2 małych dzieci, goniąc codziennie za tysiącem obowiązków zawodowych i domowych, potrafiła stworzyć przestrzeń do realizacji swojego planu. A plan był znakomity i nawet nie chcę myśleć, jak wiele straciłabym, gdyby ta książka nie powstała. Swoje bohaterki Dorota wybrała starannie, wiedząc doskonale, że każda z nich jest kopalnią wiedzy, inspiracji i motywacji. Wykazując się wysoką wrażliwością i zmysłem obserwacji dobrała celnie pytania wydobywając ze swych rozmówczyń więcej, niż przypuszczały, że są w stanie opowiedzieć. Każdy z wywiadów podsumowany jest przemyśleniami autorki. Jej trafne spostrzeżenia spisane lekkim, swobodnym stylem i bezpośrednim językiem sprawiają, że nie sposób odłożyć książkę w pół słowa.

"Czy smutek się leczy? Jeżeli znajdziesz sens, to rozprasza się smutek. Pytanie o sens jest spoiwem życia. Nie chodzi o to, by sens odnajdywać, tylko żeby go tworzyć".

"Wszystko mam w sobie" to po części książka filozoficzna, bohaterki wywiadów opowiadają o odnajdywaniu sensu w zarówno w pięknych chwilach życia, jak i w tych trudnych. O byciu spełnioną matką, żoną, kobietą. O byciu sobą. Szczęśliwą. To także pewnego rodzaju poradnik, z którego można czerpać wiedzę niezależnie do tego, na jakim etapie życia jesteśmy i ile mamy lat. To przede wszystkim opowieść autobiograficzna, w której mamy niecodzienną możliwość obserwować, jak pod wpływem kolejnych spotkań zmienia się sama autorka. Widzimy jak dojrzewa, jak rośnie w siłę, jak z coraz większą świadomością odrzuca łuski przysłaniające prawdziwy obraz jej samej. Jestem wdzięczna za to podzielenie się z czytelnikiem tak osobistymi przeżyciami, tak intymną transformacją. 

"Wszystko mam w sobie" to obowiązkowa lektura dla każdej kobiety. Przeczytaj, czerp, delektuj się i podaj dalej. Książka do nabycia na stronie autorki. Zachęcam także do polubienia profilu Wszystko mam w sobie na Facebooku. Polecam z całego serca, ArtMagda. 

16 komentarzy:

  1. Skoro to obowiązkowa lektura dla każdej kobiety, jestem na tak. Lubię takie inspirujące publikacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiola, będę wypatrywać recenzji u Ciebie na blogu. To najlepsza książka o kobiecej naturze, jaką czytałam. Warto po nią sięgnąć.
      Aktualnie do kupienia jest tylko na stronie autorki: http://wszystkomamwsobie.pl/produkt/wszystko-mam-w-sobie/
      polecam! :)

      Usuń
  2. Kobieca natura jest niezbadana i nikt nawet kobiety jej nie ogarniają :-) Ciekawa recenzja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że po lekturze tej książki przybliżysz się nieco do sedna kobiecej natury :) pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!

      Usuń
  3. A te osoby z którymi były przeprowadzane wywiady, to są jakieś znane gwiazdy, czy szaraki, takie jak ja? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są znane osoby w sieci, ale nie stricto celebryci :) Zapraszam po więcej info tutaj: http://wszystkomamwsobie.pl/ - gdzie znajdziesz info o wszystkich bohaterkach wywiadów :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz!

      Usuń
  4. Po tej recenzji jestem zmuszona zajrzeć do książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, wybacz to zmuszanie, ale naprawdę warto! Polecam dobre książki ze szczerego przekonanie. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Nie zwróciłabym uwagi na książkę, gdyby nie Twoja tak pozytywna opinia, świetnie, że książka potraf nam tyle zaoferować, zdecydowanie warto po takie sięgać. :) Będę miała ją na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak a lektura daje naprawdę wiele. Warto i jeszcze raz warto przeczytać! Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  6. Chyba muszę przeczytać, choćby z samej ciekawości kobiecej natury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie polecam! pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i komentarz :)

      Usuń
  7. Zaciekawiłaś mnie tą recenzją, muszę zajrzeć do tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie!! Bardzo warto :)
      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.

      Usuń
  8. Brzmi ciekawie:) Ja zazwyczaj w kryminałach siedzę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam coś nowego :) warto!
      pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i komentarz.

      Usuń

Pisanie jest zawsze dialogiem. Czasami z sobą samym, ale częściej z czytelnikiem. Pisząc publicznie czekam na Twoją odpowiedź. Porozmawiamy?