sobota, 16 kwietnia 2016

Who go to Paris?

Pisanie o Paryżu to jedno. Moja irracjonalna potrzeba opowiadania jest. Wasze zainteresowanie tym, co piszę też jest. Cieszy mnie to i dodaje takiego kopa motywacyjnego, że kawa okazuje się coraz częściej zbyteczna. Ale potrzeba oglądania Paryża również jest. Nacieszenia oka, przywołania wspomnień i pouśmiechania się do samej siebie. 


ArtMagda

Dlatego od dłuższego czasu zbieram na Pinterest w osobnej galerii, pod oczywistą nazwą Paris my love , nieoczywiste fotografie Paryża. I muszę przyznać, że powstał już bardzo ciekawy obraz miasta. To jest właśnie ten Paryż, o którym próbuję Wam opowiedzieć. To jest to moje subiektywne spojrzenie, ułamki kadrów, powycinane z turystycznego, tandetnego krajobrazu. Zapraszam Was więc do mojego Paryża, rozgośćcie się. Mam nadzieję, że udzieli się Wam moje oczarowanie, mój zachwyt i zakochanie w mieście świateł ... 


Paris my love




Na moim Pinterest znajdziecie także inne tablice tematyczne, do których przeglądnięcia serdecznie Was zapraszam. Fakt, że to potworny zjadacz czasu, ale... Ale dla mnie to przede wszystkim kopalnia inspiracji! Może i Was zaintryguje i zachęci do twórczych poszukiwań :) Poszczególne tablice znajdziecie na profilu ArtMagda.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pisanie jest zawsze dialogiem. Czasami z sobą samym, ale częściej z czytelnikiem. Pisząc publicznie czekam na Twoją odpowiedź. Porozmawiamy?