Minęły 2mc odkąd zamieściłam ostatnią recenzję. Nie dlatego, że nic nie czytałam, bo czytam niezmiennie, nieustannie. Ale dlatego, że albo trafiałam na wybitnie słabe książki, które mnie rozczarowały i zniechęcały, by napisać o nich cokolwiek, albo zajęta byłam własną książką :) Tak, tak, ku mojemu zaskoczeniu zimowa aura, której szczerze nie znoszę, sprzyja pisaniu jak cholera!
Ale w końcu zła passa minęła i bez wyrzutów zarwałam noc, by dokończyć świetną powieść Katarzyny Ryrych. Jak dobrze znów czytać DOBRĄ prozę, DOBRZE napisaną, przemyślaną, bez ckliwych happy-endów!
Jeszcze dziś na blogu pojawi się recenzja, wypatrujcie :) Ale już teraz polecam bardzo "Życie motyli", powieść która ukarze się 16 lutego nakładem Wydawnictwa Literackiego.
ArtMagda.
Szkoda, że nie napisałaś więcej o tej książce. Dawno nie czytałam niczego co by mnie dosłownie "porwało" :)
OdpowiedzUsuńdziś na pewno na blogu pojawi się recenzja, zapraszam do ponownych odwiedzin i dziękuję za komentarz :)
Usuńo! Premiera w moje urodziny:)
OdpowiedzUsuńTo znak! Koniecznie trzeba przeczytać :) pozdrawiam.
Usuń